Militaryzację i niespotykane dotąd w skali zbrojenia Związek Sowiecki starał się maskować cynicznie pokojową polityką zagraniczną. Dbając o wizerunek pokojowo usposobionego, pierwszego na świecie państwa socjalistycznego, minister spraw zagranicznych ZSRS Maksim Litwinow wyszedł z inicjatywą podpisania wielostronnego układu o charakterze paktu o nieagresji, w którym sygnatariusze wyrzekaliby się uciekania do siły w relacjach międzynarodowych. Pod tzw. Protokołem Litwinowa podpisali się przedstawiciele niemal wszystkich sąsiadów Związku Sowieckiego, a z większością z nich zawarte zostały obustronne pakty o nieagresji. Jednocześnie jednak pielęgnowano kontakty z Niemcami, z którymi rozwijano przede wszystkim współpracę wojskową. Niemcy, które na mocy układu wersalskiego nie mogły dysponować armią większą niż 100 tysięcy żołnierzy, pozbawione ciężkiego wyposażenia, zyskały możliwość testowania nowych rozwiązań militarnych na położonych w głębi ZSRS poligonach wojskowych. W zamian odwdzięczały się szkoleniem sowieckich kadr wojskowych oraz dzieliły doświadczeniami.
Wiaczesław Mołotow, był jednym z głównych konstruktorów sojuszu Niemiecko-Sowieckiego.
Maksym Litwinow, minister spraw zagranicznych ZSRS, był inicjatorem tzw. Protokołu Litwinowa.