Prześladowania Kościoła na Węgrzech
W 1945 r. po zajęciu Węgier przez wojska sowieckie, władze komunistyczne zerwały stosunki dyplomatyczne z Watykanem, rozwiązano szkoły podlegające kościołowi oraz większość zakonów. W dniu 2 kwietnia 1945 roku zginął biskup Győr Vilmos Apor, który został postrzelony, gdy bronił kobiety przez sowieckim żołnierzem. Z terytorium Węgier został wydalony nuncjusz apostolski Angelo Rotta. Aż do 1989 r. komunistyczny rząd na Węgrzech nie pozwolił na powrót przedstawiciela dyplomacji Stolicy Apostolskiej.
25 sierpnia 1945 roku prymas Węgier, kardynał Mindszenty (prawdziwe nazwisko: Józef Pehm) wystosował list otwarty do premiera potępiając falę internowań i procesów politycznych. W lipcu 1948 roku w liście do papieża Prymas stwierdził, że od chwili zakończenia wojny, do 1948 r. władze uwięziły bądź aresztowały 225 księży i zakonników. Kilka miesięcy po napisaniu tego listu prymas Mindszenty został aresztowany. Zaraz potem papież Pius XII wydał list, w którym potępił akt aresztowania Prymasa. Mindszenty był torturowany w areszcie, a 3 lutego 1949 r. rozpoczął się pięciodniowy proces pokazowy, w którym Prymas został skazany na dożywotnie więzienie za zdradę stanu. Postawiono mu absurdalne zarzuty. Zarzucono mu m.in. wspieranie rządów faszystowskich oraz współudział w eksterminacji węgierskich Żydów. W lutym 1949 r. papież Pius XII ekskomunikował wszystkie osoby odpowiedzialne za uwięzienie i skazanie Prymasa.
9 czerwca 1950 r. na Węgrzech aresztowano ok. 1000 zakonników i zakonnic. Do więzień trafiła również nieokreślona grupa księży. Skonfiskowano własność kościelną. Po wrześniu 1950 r. na terenie Węgier mogły działać już tylko cztery zakony (w tym franciszkanie i pijarzy). W tym roku zlikwidowano 23 zakony męskie i 40 zakonów żeńskich. Na Węgrzech, podobnie jak w Polsce władze komunistyczne powołały do życia katolicki ,,ruch postępowy”, który nosił nazwę: ,,Księży Pokoju”. Powstało postępowe wydawnictwo katolickie ,,,Kereszt” (,,Krzyż”). W 1950 r. zostało zawarte tzw. ,,Porozumienie między Kościołem i Państwem”, które wywołało zastrzeżenia ze strony Piusa XII. Kardynał Mindszenty przebywał w tym czasie w więzieniu. W 1951 roku internowano biskupa Józsefa Grősza, który był przetrzymywany w miejscu odosobnienia, aż do 1957 roku.
W maju 1951 r. komunistyczne władze powołały specjalny wydział zajmujący się Kościołem oraz Urząd Państwowy ds. Kościoła. Umożliwiło to totalną kontrolę władz nad sprawami Kościoła. W czerwcu 1951 r. uchwalono dekret, o tym iż Rada Państwa może mieć wpływ na nominację wyższego duchowieństwa. Od tej pory żaden biskup nie mógł być mianowany bez akceptacji komunistycznych władz. Dekret działał wstecz i poddał kontroli wszystkie nominacje biskupie dokonane po 1946 r.
Kardynał Mindszenty wyszedł na wolność 30 października 1956 r., podczas rewolucji węgierskiej. Po wyjściu z więzienia Prymas zażądał unieważnienia ,,porozumienia z 1950 r.”, unieważnienia swojego procesu z 1949 r. oraz pełnego zniesienia ustroju komunistycznego w kraju. 1 listopada udzielił swojego poparcia powstańcom, wygłaszając przemówienie radiowe. Po stłumieniu powstania, chcąc uchronić się przed kolejnym aresztowaniem, prymas Mindszenty udał się do ambasady Stanów Zjednoczonych, gdzie wraz ze swym sekretarzem ks. Egonem Turchánym uzyskał azyl. Do dyspozycji Prymasa oddano dwa pokoje w ambasadzie, mógł poruszać się jedynie po wyznaczonym terenie. Komunistyczny rząd nadal traktował Prymasa jak wroga. Przed ambasadą ustawiono straż, najpierw milicyjną, a potem wojskową.
Po stłumieniu oporu, rząd Jánosa Kádára przywrócił system kontroli nad Kościołem. Ponownie wprowadzono obowiązek zatwierdzania nominacji kościelnych przez urzędy państwowe. Na stanowiska powrócili duchowni, skompromitowani współpracą z komunistami, mimo iż wielu z nich miało nałożone kary kościelne. Natomiast księża, którzy w 1956 r. wyszli z więzienia, na wiosnę 1957 r. zostali ponownie skazani na kary od 9 do 14 lat. W tym samym czasie reaktywowano organizację postępowych księży, która tym razem przyjęła nazwę ,,Opus Pacis”. Papież Pius XII ekskomunikował dwóch liderów ,,Opus Pacis” Miklósa Beresztoczyego i Richarda Horvatha, którzy byli członkami komunistycznej partii. Nie przeszkodziło im to w dalszej działalności. Wiosną 1958 r. premier Węgier Gyula Kállai publicznie wsparł działania duchownych zaangażowanych w ruch ,,Opus Pacis”, wyraził też przekonanie, że biskupi zapewnią jego członkom dostęp do odpowiedzialnych stanowisk kościelnych. Z tego grona wywodzili się wszyscy duchowni, którzy w późniejszym czasie przejęli kierownictwo węgierskich diecezji.
Na przełomie 1960 i 1961 roku aresztowano wielu duchownych pod pozorem ,,poglądów sekciarskich”. W latach 60-tych duchowieństwo węgierskie wzięło udział w Soborze Watykańskim II, ale reprezentowali oni, stanowisko komunistycznych władz. Zaproszenia na Sobór nie uzyskał kardynał Mindszenty oraz zawieszony w obowiązkach biskup Kálmán Papp.
W 1964 do Budapesztu przyjechał arcybiskup Wiednia, kardynał König, który namawiał kardynała Mindszentiego do ustępstw na rzecz komunistów. Prymas okazał się niezłomny, nie uznał żadnego paktu z komunistami, nie chciał porzucić azylu w Budapeszczie. Mimo to, dyplomacja watykańska podjęła rozmowy z węgierskimi władzami, a 15 września 1964 r. została zawarta ugoda, którą podpisał minister József Prantner, dyrektor Urzędu ds. Wyznań oraz abp Agostino Casaroli. Tekst tego dokumentu nie został nigdy opublikowany. Kard. Mindszenty ocenił to porozumienie bardzo krytycznie. Uważał, że dyplomaci watykańscy zostali oszukani przez komunistów. O słuszności jego słów może świadczyć fakt, że już niecały miesiąc po podpisaniu porozumienia, w październiku 1964 r. na Węgrzech zostało aresztowanych sześciu księży katolickich za udzielanie niedozwolonych lekcji religii. Wszyscy zostali oskarżeni o ,,spisek przeciw państwu”. Gdy Watykan próbował interweniować w tej sprawie, władze komunistyczne tłumaczyły, że nie byli to prawdziwi księża, gdyż nie zostali zatwierdzeni przez władze.
We wrześniu 1971 r. na rozkaz Ojca św. kard. Mindszenty, zgodził się opuścić Węgry i wyjechał do Rzymu. Ostatecznie jednak zdecydował się zamieszkać w Austrii. Po jego wyjeździe Rada Prezydialna Węgierskiej Republiki Ludowej ogłosiła darowanie mu kary dożywotniego więzienia. W praktyce było to jedynie ogłoszenie amnestii, a nie rehabilitacji Prymasa. W lipcu 1973 r. kardynał Midszenty przybył do Londnu na zaproszenie prymasa Anglii i Walii, odprawił Mszę św. w katedrze Westministerskiej, a podczas kazania kardynał Heenan powiedział: ,,Obecność w naszej katedrze kardynała-wygnańca jest dowodem, że jak długo on pozostaje na wygnaniu, tak długo świat nie będzie mógł zapomnieć, że komunizm jest nieprzejednanym wrogiem religii”.
Na Węgrzech na początku lat 70-tych liczba księży zaczęła maleć. Nowi księża musieli otrzymywać licencję od komunistycznych władz. Z 465 klasztorów żeńskich pozostały jedynie 2. Zlikwidowano niemal wszystkie seminaria duchowne. Zamknięto 3000 katolickich szkół oraz 32 seminaria nauczycielskie. W lutym 1974 roku papież Paweł VI pozbawił kardynała Mindszentyego funkcji ordynariusza archidiecezji w Esztergom. Kardynał od wielu lat nie chciał ustąpić z tej funkcji, mimo iż komunistyczny rząd usilnie do tego dążył. 7 lutego 1974 r. kardynał Mindszenty złożył w prasie oświadczenie, w którym stwierdził, że nie może zgodzić się na ustąpienie z prymasostwa Węgier i arcybiskupstwa Esztergom, ponieważ Węgry i Kościół na Węgrzech nie są wolne. Prymas zmarł rok później – 6 maja 1975 roku.
Reżimy powołujące się na ideologię komunizmu spowodowały śmierć ponad 100 milionów ludzi
Reżimy powołujące się na ideologię komunizmu spowodowały śmierć ponad 100 milionów ludzi